“Nie musze chyba tu ukrywać, że wiare w to, że nic nie ma mam za debilną i świadczącą o umysłowym prostactwie i prymitywizmie”
“Wychodzi na to, że agresywni ateiści prowadzą szeroko zakrojoną akcję o prawo do bycia bydlakiem i skurwysynem.”
Nicpoń pisze o agresywności ateistów a to właśnie z jego wypowiedzi wylewają się strumienie żółci i nienawiści.
mylisz się- nie ma tu żadnej nienawiści za to jest prosta konstatacja faktów. Takimi jak ja je widzę.
Są Ateiści i…Ateiści. Są ludzie których Nicpoń uważa za ludzie gorszej kategorii i są ludzie którzy wierzą w innego człowieka.
oczywiście, że sa tacy i tacy. O tych dobrych tu nie pisałem, choc zaznaczyłem, że coś, co ty okresliłeś mianem wiary w innego cżlowieka mam za prymitywizm. Sorry, ale tak to widzę. I to nie tylko jako prymitywizm, ale i świetne wyjście do totalitaryzmu. Czymże bowiem innym niz wiara w drugiego człowieka byl stalinowski kult jednostki?
Autor piszę o Agresywnych Ateistach a ton jego wypowiedzi jest właśnie bardzo agresywny ponieważ nie piszę tu tylko o ludziach agresywnych ale opluwa wszystkich którzy śmią nie podzielać jego wiary.
nie “śmią” bo to nie o to chodzi. Natomiast jak kazdy mam prawo do oceny wszystekiego co mnie otacza. Jeśli więc mogę oceniac polityków, systemy podatkowe, Palikota etc. to tak samo moge oceniać ateistów. Proste. I proszę nie miec do mnie pretensji, że ja takie zdanie o ateistach mam. Wystarczy nie byc ateistą.
Schise
“Nie musze chyba tu ukrywać, że wiare w to, że nic nie ma mam za debilną i świadczącą o umysłowym prostactwie i prymitywizmie”
“Wychodzi na to, że agresywni ateiści prowadzą szeroko zakrojoną akcję o prawo do bycia bydlakiem i skurwysynem.”
Nicpoń pisze o agresywności ateistów a to właśnie z jego wypowiedzi wylewają się strumienie żółci i nienawiści.
mylisz się- nie ma tu żadnej nienawiści za to jest prosta konstatacja faktów. Takimi jak ja je widzę.
Są Ateiści i…Ateiści. Są ludzie których Nicpoń uważa za ludzie gorszej kategorii i są ludzie którzy wierzą w innego człowieka.
oczywiście, że sa tacy i tacy. O tych dobrych tu nie pisałem, choc zaznaczyłem, że coś, co ty okresliłeś mianem wiary w innego cżlowieka mam za prymitywizm. Sorry, ale tak to widzę. I to nie tylko jako prymitywizm, ale i świetne wyjście do totalitaryzmu. Czymże bowiem innym niz wiara w drugiego człowieka byl stalinowski kult jednostki?
Autor piszę o Agresywnych Ateistach a ton jego wypowiedzi jest właśnie bardzo agresywny ponieważ nie piszę tu tylko o ludziach agresywnych ale opluwa wszystkich którzy śmią nie podzielać jego wiary.
nie “śmią” bo to nie o to chodzi. Natomiast jak kazdy mam prawo do oceny wszystekiego co mnie otacza. Jeśli więc mogę oceniac polityków, systemy podatkowe, Palikota etc. to tak samo moge oceniać ateistów. Proste. I proszę nie miec do mnie pretensji, że ja takie zdanie o ateistach mam. Wystarczy nie byc ateistą.
***