Piszesz o wszystkich ateistach?
Znaczy wszyscy ateiści tacy są jak powyżej według Ciebie, czy nie wszyscy?
No bo nie wiem…
A mam wrażenie, że wszystkich ateistów jak leci sobie do szamba spuściłeś...
Jak nie wszystkich, to spoko ;-)
No chyba, że po nazwisku mnie wskażesz.
Bo wiesz, ja przewrażliwiony jestem i drażliwy na swoim punkcie.
To jak? Mnie też za takiego jak powyżej ateistę uważasz?
Tak się pytam, bo chciałbym wiedzieć :-).
Bo ja w sumie tylko za siebie odpowiadam…
Na razie się więc nie poczuwam.
Nicponiu
Piszesz o wszystkich ateistach?
Znaczy wszyscy ateiści tacy są jak powyżej według Ciebie, czy nie wszyscy?
No bo nie wiem…
A mam wrażenie, że wszystkich ateistów jak leci sobie do szamba spuściłeś...
Jak nie wszystkich, to spoko ;-)
No chyba, że po nazwisku mnie wskażesz.
Bo wiesz, ja przewrażliwiony jestem i drażliwy na swoim punkcie.
To jak? Mnie też za takiego jak powyżej ateistę uważasz?
Tak się pytam, bo chciałbym wiedzieć :-).
Bo ja w sumie tylko za siebie odpowiadam…
Na razie się więc nie poczuwam.
pozdrowienia warunkowe przesyłam
Jacek Ka. -- 28.12.2008 - 20:47