nie zobaczysz drugiej połówy,m bo dla ciebie ateista musi być agresywny, a katolik jakby co broni swoich racji.

O czym tu więc w ogóle gadać?

no ale po co strzępic jęzor. Pokaż mi te drugą stronę i będzie po sprawie

A i jeszcze jedno, co miałerm wcześniej napisać, jeśli katolicy mają dawać świadectwo wątpiącym czy niewierzącym, to i Paliwoda i Terlikowski dają np. mi świadectwo na nie.

no i dobra, tobie na nie a komus na tak. Przeciez to nie jest jakiś panatuskowy pijar, żeby się wszystkim podobało. A jak ci się nie podoba Terlikowski czy Paliwoda, to w ramach KK jesteś w stanie znaleźć TYSIĄCE publicystów, filozofów, logików itd. którzy byc może będa pisać w formie dla ciebie odpowiedniej. Kłopot z tobą, Grzesiu, polega na tym, że ty widzisz malutkiego terlikowskiego a zza niego nie widzisz gigantycznego Kościoła. Ja tego nie pojmuje

Znaczy jakbym oceniał wg nich katolików, to bym musiał stwiuerdzić, ze to grupka sfrustrowanych, jjęczących, niewiele wiedzących megalomanów, żyjących w świecie wirtualnych obsesji i przepojonych niechęcią do każdego, kto myśli inaczej niż oni.

poprosze o przykłady, wiesz, żeby nie było gołosłowia. Zwłaszcza tego “niewiele wiedzenia” przykłady poprosze.

Podobnie mnóstwo blogerów, którym wydaje się że są groliwymi katolikami (pewnie są) a dają świadectwo na nie.

mylisz sie, oni tobie dają świadectwo na nie natomiast z ich perspektywy jak najbardziej na tak. Natomiast ty przyjmujesz postawe dosyć dziecinną. Wiesz, na takiej samej zasadzie, że nie wierze w Boga, bo ksiądz proboszcz to chuj

No ale zawsze można poczytać Odysa czy Poldka, bo po co Paliwodę?

no własnie!!! Nie ma wszak obowiązku czytania Terlikowskiego czy Paliwody. Tym dziwniejsze jest to, że cokolwiek by np. Terlikowski nie napisał o tym JAK ON WIDZI PEWNE KWESTIE, to natychmiast wbijają do niego ludziki, które w ogóle nie odnosza się do meritum wpisu, za to po raz kolejny informują terlikowskiego jakim to jest głupim katolem, debilem, ciemniakiem i nic nie wie. Cudaczność. I absolutnie bez analogicznych przykladów po drugiej stronie

A jak czytam Terlikowskiego czy różnych bluzgających blogerów bez sensu pod sztandarem katolicyzmu, to se przypominam, że wśród katolików jest choćby siostra Chmielewska, o której ateista musi pisać:), bo terlikowski woli o prezerwatywach, a Paliwoda o samurajach i swoich przeciwnikach.

to pisz. Bo chyba nie masz pretensji do tego, by narzucac Terlikowskiemu czy Paliwodzie o czym oni maja pisac swoje texty, co?

pzdr