To kicha, na razie. Musisz jeszcze trochę poczekać. Rzecz jasna, dawaj znać, będziemy cię na oddziale ratować :))) Nie damy ci zginąć. Grunt to dobra opieka; szybko wrócisz do zdrowia :-)))
Zimy nie żałuję; pojeździłem trochę po rodzinach różnych i jakoś dopadło mnie przygnębienie. Przyjmuję, że dzień za krótki, światła mało itd. Nieważne :-)
Jutro idę do roboty, jeszcze w dodatku. Może chociaż jakiegoś ateistę spotkam. Bo ja o ateizm pytam od razu w drugim słowie. Zaraz po “zdrastwujćie”. A czasami nawet wcześniej.
-->Artur Nicpoń
To kicha, na razie. Musisz jeszcze trochę poczekać. Rzecz jasna, dawaj znać, będziemy cię na oddziale ratować :))) Nie damy ci zginąć. Grunt to dobra opieka; szybko wrócisz do zdrowia :-)))
Zimy nie żałuję; pojeździłem trochę po rodzinach różnych i jakoś dopadło mnie przygnębienie. Przyjmuję, że dzień za krótki, światła mało itd. Nieważne :-)
Jutro idę do roboty, jeszcze w dodatku. Może chociaż jakiegoś ateistę spotkam. Bo ja o ateizm pytam od razu w drugim słowie. Zaraz po “zdrastwujćie”. A czasami nawet wcześniej.
referent Bulzacki -- 28.12.2008 - 22:54