we wszystkich dyskusjach o biciu dzieci pojawia się ten argument: “To, co lepsza przemoc psychiczna”?
Jakby z góry zwolennicy klapsów zakładali, że jak ktoś nie bije, to będzie katował dzieciaki psyhcicznie, krzyczął, że ich nienawidzi, gadał, że je odda czy że mu zniszczyły życie.
Dla mnie dziwne strasznie podejście.
Takie “albo-albo”.
Gretchen, no ale taki nasuwa się wniosek,
we wszystkich dyskusjach o biciu dzieci pojawia się ten argument: “To, co lepsza przemoc psychiczna”?
grześ -- 23.02.2009 - 11:07Jakby z góry zwolennicy klapsów zakładali, że jak ktoś nie bije, to będzie katował dzieciaki psyhcicznie, krzyczął, że ich nienawidzi, gadał, że je odda czy że mu zniszczyły życie.
Dla mnie dziwne strasznie podejście.
Takie “albo-albo”.