rozumiem.
Nie przepraszam (a to nowość istotna), bo uważam, że miałam swoją rację w tym.
W każdym razie, jak widzisz, nie zamierzam się uchylać. Chociaż tyle.
Kłaniam się również i czasu nie zabieram.
P.S. To nie miał być komplement, bynajmniej.
Odysie,
rozumiem.
Nie przepraszam (a to nowość istotna), bo uważam, że miałam swoją rację w tym.
W każdym razie, jak widzisz, nie zamierzam się uchylać. Chociaż tyle.
Kłaniam się również i czasu nie zabieram.
P.S. To nie miał być komplement, bynajmniej.