Jeden z wybitnych historyków (nazwisko pominę, bo go splują, lub przynajmniej wybitności zaprzeczą!) powiedział, że polska religijność ma charakter obrzędowy, a nie obyczajowy. Jak najbardziej. Kwestie tzw. molestowania podnoszone ostatnio, kontestowane były przez prawicowych publicystów, związanych z Kościołem, w sposób agresywny i urągający przyzwoitości. Odpowiedzi były raczej skąpe, i poza protestami Mireksa (uklony!) nie było widać jakiś zdecydowanych polemik.
Nasi fundamentaliści zbliżeni są do dogmatyków islamskich i ich wywodów, iż kobieta jest rzeczą, i jako taka nie posiada duszy.
A dawno napisana fraszka wciąż znajduje poklask u znacznej częsci pogłowia męskiego:
“On wyszedł z honorem, a ona z bachorem!”
Kryptoseksizm wyłazi nawet u osób, u których nie spodziewałbym się tego wcale. Cóż, niektórym wydaje się, że gdy idą do przodu, to zawsze to jest postęp. Czasami kręcą się w kółko po szerokim rodzie. Bo zapomnieli popatrzeć na boki.
Pani Gretchen!
Jeden z wybitnych historyków (nazwisko pominę, bo go splują, lub przynajmniej wybitności zaprzeczą!) powiedział, że polska religijność ma charakter obrzędowy, a nie obyczajowy. Jak najbardziej. Kwestie tzw. molestowania podnoszone ostatnio, kontestowane były przez prawicowych publicystów, związanych z Kościołem, w sposób agresywny i urągający przyzwoitości. Odpowiedzi były raczej skąpe, i poza protestami Mireksa (uklony!) nie było widać jakiś zdecydowanych polemik.
Nasi fundamentaliści zbliżeni są do dogmatyków islamskich i ich wywodów, iż kobieta jest rzeczą, i jako taka nie posiada duszy.
A dawno napisana fraszka wciąż znajduje poklask u znacznej częsci pogłowia męskiego:
“On wyszedł z honorem, a ona z bachorem!”
Kryptoseksizm wyłazi nawet u osób, u których nie spodziewałbym się tego wcale. Cóż, niektórym wydaje się, że gdy idą do przodu, to zawsze to jest postęp. Czasami kręcą się w kółko po szerokim rodzie. Bo zapomnieli popatrzeć na boki.
Serdeczne pozdrowienia!
tarantula
tarantula -- 23.11.2008 - 16:10