ale taką prewencję to sobie można…
Taka prewencja to cenzura. Artyści mają swoje prawa w zakresie wykonywanych obowiązków.
A jeśli kobiecie, z którą on tak rozmawia to pasuje to co komu do tego.
Historii Axla nie znamy i nas to nie boli nadmiernie
ale taką prewencję to sobie można…
Taka prewencja to cenzura. Artyści mają swoje prawa w zakresie wykonywanych obowiązków.
A jeśli kobiecie, z którą on tak rozmawia to pasuje to co komu do tego.
Gretchen -- 23.11.2008 - 20:50