o rany Gretchen coś mi się przypomniało historia z życia, prawdziwa w sumie jak wszystkie jakie znam. Pracowałem w rożnych miejscach, raz trafiłem do kuchni. Pracował tam R. Dobry kucharz, wesoły kompan. Otóż w jednej z knajp spodobał się kelnerowi gejowi. Kelner Gej rozpoczął awanse, z początku stawał obok opierając się o R. i pytał cienkim głosikiem co robisz? Sama przyznasz niewyszukane te amory. R. mówił mu żeby się trzymał z daleka. Gdy sytuacja się powtórzyła powiedział po prostu żeby się odpierdolił, ale Gej był natrętny i nic sobie nie zrobił z ostrzeżenia. W końcu złapał za tyłek kucharza . Dostał w pysk i runął jak długi na podłogę. Był eterycznym kelnerem Gejem, a kucharz cóż, jest dość postawny i waży z sto kilo, parę w łapie ma. R. stracił pracę a Gej zęba. Koniec opowieści. To na twój wpis co by było gdyby facet stał się obiektem molestowania…
o rany Gretchen...
o rany Gretchen coś mi się przypomniało historia z życia, prawdziwa w sumie jak wszystkie jakie znam. Pracowałem w rożnych miejscach, raz trafiłem do kuchni. Pracował tam R. Dobry kucharz, wesoły kompan. Otóż w jednej z knajp spodobał się kelnerowi gejowi. Kelner Gej rozpoczął awanse, z początku stawał obok opierając się o R. i pytał cienkim głosikiem co robisz? Sama przyznasz niewyszukane te amory. R. mówił mu żeby się trzymał z daleka. Gdy sytuacja się powtórzyła powiedział po prostu żeby się odpierdolił, ale Gej był natrętny i nic sobie nie zrobił z ostrzeżenia. W końcu złapał za tyłek kucharza . Dostał w pysk i runął jak długi na podłogę. Był eterycznym kelnerem Gejem, a kucharz cóż, jest dość postawny i waży z sto kilo, parę w łapie ma. R. stracił pracę a Gej zęba. Koniec opowieści. To na twój wpis co by było gdyby facet stał się obiektem molestowania…
ernestto -- 26.11.2008 - 23:00