ja się nie znam, ale na moje oko, wygląda to socjologicznie.
Można by poprosić pana Y o ekspertyzę, ale za dużo tu jest naprzeklinane.
Niestety tamtej wymiany zdań nie czytałam, albo nie pamiętam. Ale Tetmajerem to nasz drogi Artur pewnie nie poleciał...
Myślę, że Alga postawiła kwestię stanowczo, bo chciała być dobrze zrozumiana. Bez niedomówień, korzystając ze zdobyczy równouprawnienia etc.
A ten, masz ci los, zapłonił się jak różyczka.
Życie stawia przed nami nowe wyzwania, jak mawiał prezes Ochódzki.
Poza tym, to zdajesz sobie w ogóle sprawę ze swojego krótkowzrocznego egoizmu, wypływającego z charakteru i kierowania się pożądliwością?
Z kim ja gadam w ogóle. Tfu!
Niemniej pozdrawiam i życzę sukcesów taktycznych ze szwagrem. Byle nie po pijaku.
Gretchen,
ja się nie znam, ale na moje oko, wygląda to socjologicznie.
Można by poprosić pana Y o ekspertyzę, ale za dużo tu jest naprzeklinane.
Niestety tamtej wymiany zdań nie czytałam, albo nie pamiętam. Ale Tetmajerem to nasz drogi Artur pewnie nie poleciał...
Myślę, że Alga postawiła kwestię stanowczo, bo chciała być dobrze zrozumiana. Bez niedomówień, korzystając ze zdobyczy równouprawnienia etc.
A ten, masz ci los, zapłonił się jak różyczka.
Życie stawia przed nami nowe wyzwania, jak mawiał prezes Ochódzki.
Poza tym, to zdajesz sobie w ogóle sprawę ze swojego krótkowzrocznego egoizmu, wypływającego z charakteru i kierowania się pożądliwością?
Z kim ja gadam w ogóle. Tfu!
Niemniej pozdrawiam i życzę sukcesów taktycznych ze szwagrem. Byle nie po pijaku.