ale z obowiązku i muzycznego sentymentu odnotowuję:
zmarła Whitney Houston, piosenkarka i aktorka.
Grześ nie gustował w takiej muzie, ale głos docenia, no i z racji swojego wieku i dzieciństwa przypadającego na poczatek lat 90-tych jakoś “I will always love you” i “Bodyguard” mu się zawsze będzie kojarzyć z przeszłością.
Posłuchajmy:
No i kolejna osoba zmarła, która nie poradziła sobie ze sobą, sławą, pieniędzmi, narkotykami.
W wieku 48 lat.
Smutne, jak to ludzie marnują swój potencjał.
Nie moje muzyczne klimaty,
ale z obowiązku i muzycznego sentymentu odnotowuję:
zmarła Whitney Houston, piosenkarka i aktorka.
Grześ nie gustował w takiej muzie, ale głos docenia, no i z racji swojego wieku i dzieciństwa przypadającego na poczatek lat 90-tych jakoś “I will always love you” i “Bodyguard” mu się zawsze będzie kojarzyć z przeszłością.
Posłuchajmy:
No i kolejna osoba zmarła, która nie poradziła sobie ze sobą, sławą, pieniędzmi, narkotykami.
grześ -- 12.02.2012 - 11:03W wieku 48 lat.
Smutne, jak to ludzie marnują swój potencjał.