Dużo to wyjaśni. Natomiast określenie lewaka jako “przeciwnika PiS” być może funkcjonuje wirtualnie. Nie wnikam. Jego tradycja jest jednak o dekady dłuższa i siłą rzeczy bez związku z partią Kaczyńskich.
Swoją drogą, z jednej strony deklarujesz bezwzględny pacyfizm, a z drugiej przytaczasz tego chłopaka z Gdyni, który został oprawiony przez niemieckich lewaków bejsbolami w tonie, że skoro miał związki z Redwatchem i pisał o Wilnie i Lwowie w granicach Polski, to… powyższe oprawienie zasługuje najwyżej na uśmiech/emotkę... No właśnie. Nie chodzi tu o to “w jakie przypadki wierzysz”, tylko o to, co się realnie wydarzyło. Nie znalazł się nikt, kto by kwestionował pasywną postawę gościa i temat ataku niemiaszków. Dopiero później jego ofierze wyciągnięto netowe publikacje, gdy umiarkowanie ogarnięta “G.P.” podała do publicznej jego imię i nazwisko.
Grzesiu - koniecznie obejrzyj filmik
Dużo to wyjaśni. Natomiast określenie lewaka jako “przeciwnika PiS” być może funkcjonuje wirtualnie. Nie wnikam. Jego tradycja jest jednak o dekady dłuższa i siłą rzeczy bez związku z partią Kaczyńskich.
Swoją drogą, z jednej strony deklarujesz bezwzględny pacyfizm, a z drugiej przytaczasz tego chłopaka z Gdyni, który został oprawiony przez niemieckich lewaków bejsbolami w tonie, że skoro miał związki z Redwatchem i pisał o Wilnie i Lwowie w granicach Polski, to… powyższe oprawienie zasługuje najwyżej na uśmiech/emotkę... No właśnie. Nie chodzi tu o to “w jakie przypadki wierzysz”, tylko o to, co się realnie wydarzyło. Nie znalazł się nikt, kto by kwestionował pasywną postawę gościa i temat ataku niemiaszków. Dopiero później jego ofierze wyciągnięto netowe publikacje, gdy umiarkowanie ogarnięta “G.P.” podała do publicznej jego imię i nazwisko.
Foxx -- 20.01.2012 - 19:39