krwawej mary nie lubię, acz piłem raz w życiu, ale patriotycznie wściekłe psy preferuję.
CO do tych piw, to miodowe piłem chyba z browaru Łomża(?) i mnie nie powaliło, ale jak o tych Ciechanach tak piszesz, to pewnie warto, ale nie widziałem ich nigdzie w pobliżu.
ale w ogóle ostatnio trend jest na picie piw lokalnych i niszowych, taki zdrowy snobizm, bo faktycznie te piwa z pierwszej ligi smakują jednak bardzo podobnie wszystkie.
Foxx,
krwawej mary nie lubię, acz piłem raz w życiu, ale patriotycznie wściekłe psy preferuję.
CO do tych piw, to miodowe piłem chyba z browaru Łomża(?) i mnie nie powaliło, ale jak o tych Ciechanach tak piszesz, to pewnie warto, ale nie widziałem ich nigdzie w pobliżu.
ale w ogóle ostatnio trend jest na picie piw lokalnych i niszowych, taki zdrowy snobizm, bo faktycznie te piwa z pierwszej ligi smakują jednak bardzo podobnie wszystkie.
grześ -- 29.01.2012 - 10:35