każde medium widzi wycinek świata, “Nasz Dziennik” w wybiórczości nie różni się od “GW”, każde medium ma tematy, które przemilcza lub manipuluje nimi, każde medium ma swoje sympatie, antypatie i trendy.
Demonizowanie “GW” zwyczajnie nie ma sensu.
Problem polega na tym, że „Nasz Dziennik” czy „Gazeta Polska” nie powstawały jako media reprezentujące opozycję demokratyczną, tylko jako media konkretnej części tejże opozycji. Żadne z tych mediów nie jest uznawane za medium głównego nurtu. To na prawdę nie jest ta sama liga. A Rzeczpospolita przez lata była o klasę obiektywniejsza niż „wybiórcza”. Zatem mówienie, że socjalizm europejski jest taki sam jak bolszewicki to to samo co mówienie, że nieobiektywność organu Agory jest taka sama jak innych mediów.
Nie wiem, jakie grzechy mają „prawicowe” media bo ich nigdy nie czytałem. Rzeczpospolitą czytałem, gdy jeszcze nie była zorientowana tak jednostronnie jak teraz, niemniej sądząc po „Uważam Rze” jest to nadal mistrzostwo świata obiektywizmu, gdy porównuje się to to wybiórczej, „Polityki” czy „Wprost”. Wyborczą czytałem od samego początku, do momentu gdy zaczęła mnie przekonywać, że Kiszczak to człowiek honoru, Leszek Balcerowicz to twórca cudu gospodarczego, a Adam Michnik to wzorzec rzetelności dziennikarskiej. Zatem proszę o przykłady nierzetelności innych mediów, niż te popierające Donka, bo kłamstw stronników obecnej władzy mamy na pęczki. Przy czym nie chodzi o przejęzyczenia, tylko o celowe serwowanie nieprawdy odbiorcy, takie jak to o presji generała Błasika na pilotów prezydenckiego samolotu. W momencie gdy pojawiły się wątpliwości co do tej wersji, wybiórcza nabrała wody w usta na temat sprawy. Ciekawe dlaczego?
Panie Grzesiu!
Panie Jerzy,
każde medium widzi wycinek świata, “Nasz Dziennik” w wybiórczości nie różni się od “GW”, każde medium ma tematy, które przemilcza lub manipuluje nimi, każde medium ma swoje sympatie, antypatie i trendy.
Demonizowanie “GW” zwyczajnie nie ma sensu.
Problem polega na tym, że „Nasz Dziennik” czy „Gazeta Polska” nie powstawały jako media reprezentujące opozycję demokratyczną, tylko jako media konkretnej części tejże opozycji. Żadne z tych mediów nie jest uznawane za medium głównego nurtu. To na prawdę nie jest ta sama liga. A Rzeczpospolita przez lata była o klasę obiektywniejsza niż „wybiórcza”. Zatem mówienie, że socjalizm europejski jest taki sam jak bolszewicki to to samo co mówienie, że nieobiektywność organu Agory jest taka sama jak innych mediów.
Nie wiem, jakie grzechy mają „prawicowe” media bo ich nigdy nie czytałem. Rzeczpospolitą czytałem, gdy jeszcze nie była zorientowana tak jednostronnie jak teraz, niemniej sądząc po „Uważam Rze” jest to nadal mistrzostwo świata obiektywizmu, gdy porównuje się to to wybiórczej, „Polityki” czy „Wprost”. Wyborczą czytałem od samego początku, do momentu gdy zaczęła mnie przekonywać, że Kiszczak to człowiek honoru, Leszek Balcerowicz to twórca cudu gospodarczego, a Adam Michnik to wzorzec rzetelności dziennikarskiej. Zatem proszę o przykłady nierzetelności innych mediów, niż te popierające Donka, bo kłamstw stronników obecnej władzy mamy na pęczki. Przy czym nie chodzi o przejęzyczenia, tylko o celowe serwowanie nieprawdy odbiorcy, takie jak to o presji generała Błasika na pilotów prezydenckiego samolotu. W momencie gdy pojawiły się wątpliwości co do tej wersji, wybiórcza nabrała wody w usta na temat sprawy. Ciekawe dlaczego?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 13.01.2012 - 19:52