jest fragment, gdzie ów pobity zapewnia, że to on będzie bił.
Dlaczego skąd mam mieć pewność, że to nie on zaczął pierwszy?
(Bo nie wiem, jak było, nie byłem tam, nie mam podstaw by zainteresowanemu wierzyć, ludziom, którzy akceptują bandycką RedWatch wierzyć nie będę nawet w sprawie pogody,)
Oprawienie każdę zasługuje na potępienie, podobnie jak demolowanie miasta i podpalanie samochodów (tyż antifa?)
antify niemieckiej nie było rok temu, a skinheadzi i kibole latali za niesłusznymi lewakami.
Przy okazji od lat, całkiem pokojowe marsze homoseksualistów czy manify są atakowane werbalnie i nie tylko przez skrajnie prawackie organizacje, więc im nie dziwię się, że w końcu przejęli prawackie metody i se antifę dla ochrony wzięli, acz z tym towarzystwem też nie chcę (i nie mam) mieć nic wspólnego.
Antifa, jak i wszelkie organizacje ideologiczne mi zwisają, nie moja bajka.
dla mnie jak więcej niż trzy osoby idzie ulicą, to już jest podejrzane:), a co dopiero brać udział w jakichś pochodach/manifestacjach/demonstracjach po czyjejkolwiek stronie.
(Abstrahuję w tej chwili od uczestnictwa w opozycyjnych organizacjach w państwach totalitarnych, bo to podziwiam&doceniam)
W tekście zalinkowanym przeze mnie (Ody)
jest fragment, gdzie ów pobity zapewnia, że to on będzie bił.
Dlaczego skąd mam mieć pewność, że to nie on zaczął pierwszy?
(Bo nie wiem, jak było, nie byłem tam, nie mam podstaw by zainteresowanemu wierzyć, ludziom, którzy akceptują bandycką RedWatch wierzyć nie będę nawet w sprawie pogody,)
Oprawienie każdę zasługuje na potępienie, podobnie jak demolowanie miasta i podpalanie samochodów (tyż antifa?)
antify niemieckiej nie było rok temu, a skinheadzi i kibole latali za niesłusznymi lewakami.
Przy okazji od lat, całkiem pokojowe marsze homoseksualistów czy manify są atakowane werbalnie i nie tylko przez skrajnie prawackie organizacje, więc im nie dziwię się, że w końcu przejęli prawackie metody i se antifę dla ochrony wzięli, acz z tym towarzystwem też nie chcę (i nie mam) mieć nic wspólnego.
Antifa, jak i wszelkie organizacje ideologiczne mi zwisają, nie moja bajka.
dla mnie jak więcej niż trzy osoby idzie ulicą, to już jest podejrzane:), a co dopiero brać udział w jakichś pochodach/manifestacjach/demonstracjach po czyjejkolwiek stronie.
(Abstrahuję w tej chwili od uczestnictwa w opozycyjnych organizacjach w państwach totalitarnych, bo to podziwiam&doceniam)
grześ -- 20.01.2012 - 19:44