właśnie jestem po obejrzeniu filmu Woodego Allena, więc znowu nieobiektywnym i kosmopolityczny, z wyraźnym zabarwieniem żydowskim. “Cienie we mgle” to czarno-biała makabreska, będąca komedią. Wiele w niej niewesołych odniesień. No i straciłem wątek oraz zamysł, po co zacząłem wątek. Wszystko przez wino. Jak bar, to bar…
Grzesiu,
właśnie jestem po obejrzeniu filmu Woodego Allena, więc znowu nieobiektywnym i kosmopolityczny, z wyraźnym zabarwieniem żydowskim. “Cienie we mgle” to czarno-biała makabreska, będąca komedią. Wiele w niej niewesołych odniesień. No i straciłem wątek oraz zamysł, po co zacząłem wątek. Wszystko przez wino. Jak bar, to bar…
Pzdr
jotesz -- 13.01.2012 - 23:28