Jak widać, Panu Yayco, jak zwykle skutecznie udało sie uciekać, bo już nie uciec, o nie. To mu nie jest pisane.
Co do mniejszego dnia, to jest zdecydowanie zwolennikiem większego dobra. Choćby go było tylko ciu, ciut.
A Panią Pino informuję, że dobry ser biały otrzymać można drogą kupna na Starym oraz Nowym Kleparzu. U baby koniecznie. Oba place są na trasie Rynek – Mazowiecka. Choć niekoniecznie w nocy.
Na Nowym sprzedają w olbrzymich bochnach chleb bronowicki. Można też w mniejszych kawałkach, na wagę. Np. pół funta. Albo i cały. Mieszkańcy Warszawy tej miary nie znają, bo u nich zdaje się w pudach się liczy.
Tak pokrótce tylko,
bo staram sie unikać spadających cen ropy.
Jak widać, Panu Yayco, jak zwykle skutecznie udało sie uciekać, bo już nie uciec, o nie. To mu nie jest pisane.
Co do mniejszego dnia, to jest zdecydowanie zwolennikiem większego dobra. Choćby go było tylko ciu, ciut.
A Panią Pino informuję, że dobry ser biały otrzymać można drogą kupna na Starym oraz Nowym Kleparzu. U baby koniecznie. Oba place są na trasie Rynek – Mazowiecka. Choć niekoniecznie w nocy.
Na Nowym sprzedają w olbrzymich bochnach chleb bronowicki. Można też w mniejszych kawałkach, na wagę. Np. pół funta. Albo i cały. Mieszkańcy Warszawy tej miary nie znają, bo u nich zdaje się w pudach się liczy.
Pozdrawiam serdecznie i udaję się dalej unikać
Lorenzo -- 04.11.2008 - 13:12