ma Pan rację z tym SW. Nawet mnie Pan złapal na to i teraz mi wstyd.
Choć przyznam, że opowieść o tym jak major G. przez nagłe zastępstwo trafił na sanitarne, znaczy do kobiet, wciąż mnie bawi. Ale jednak strasznie jest nieprzystojna…
Ja chłodniutkiego nie mogę, bo mi śle robi na struny. Z których żyję. Jakoby.
Panie Czajniku (będę sobie uzurpowal prawo do tej formy)
ma Pan rację z tym SW. Nawet mnie Pan złapal na to i teraz mi wstyd.
Choć przyznam, że opowieść o tym jak major G. przez nagłe zastępstwo trafił na sanitarne, znaczy do kobiet, wciąż mnie bawi. Ale jednak strasznie jest nieprzystojna…
Ja chłodniutkiego nie mogę, bo mi śle robi na struny. Z których żyję. Jakoby.
Ale zazdroszczę
yayco -- 04.11.2008 - 00:00