idea bycia niespełnionym abstynentem nie jest mi nie miła.
Ale obawiam się, że z nocą ciemną nadejdzie tu pani Gretchen i jak ten gajowy nas po przegania, zalączając broszurki o szkodliwości spożycia.
Więc jak Pan chce coś napisać, to proszę się pośpieszyć.
Pozdrowienia
Panie Grzesiu,
idea bycia niespełnionym abstynentem nie jest mi nie miła.
Ale obawiam się, że z nocą ciemną nadejdzie tu pani Gretchen i jak ten gajowy nas po przegania, zalączając broszurki o szkodliwości spożycia.
Więc jak Pan chce coś napisać, to proszę się pośpieszyć.
Pozdrowienia
yayco -- 03.11.2008 - 23:05