Rzeczywiście – mojego ulubieńca z notki wcięło, więc zajrzałem do mojej i Mickiewicza ulubienicy. Trochę sie utytłałem, ale wywlokłem takie zdanie:
“Szanowna Pani Marylo, Delidach była i jest @ w czerwonym.
Proszę się takimi ludzikami nie przejmowaćź.
Moje najniższe ukłony”.
Po czym nastąpił podpis czegoś, co ma de między imionami a nazwiskiem. Moim zdaniem wystarczyło dać samo de!
Z wycieczki tej pozostało mi wrażenie, że miejsce staje się egzotyczne i hermetyczne. Każda moja wizyta jest oddzielona coraz dłuższą przerwą. Przerwa może stać się nieprzerwana…
Oszuście Pierwszy!
No więc i ja wdepłem po drodze…
Rzeczywiście – mojego ulubieńca z notki wcięło, więc zajrzałem do mojej i Mickiewicza ulubienicy. Trochę sie utytłałem, ale wywlokłem takie zdanie:
“Szanowna Pani Marylo, Delidach była i jest @ w czerwonym.
Proszę się takimi ludzikami nie przejmowaćź.
Moje najniższe ukłony”.
Po czym nastąpił podpis czegoś, co ma de między imionami a nazwiskiem. Moim zdaniem wystarczyło dać samo de!
Z wycieczki tej pozostało mi wrażenie, że miejsce staje się egzotyczne i hermetyczne. Każda moja wizyta jest oddzielona coraz dłuższą przerwą. Przerwa może stać się nieprzerwana…
ps. Ten “de” to dopiero zniekształca nicki!!!
jotesz -- 29.05.2008 - 12:16