Że niby ja to sprowokowałam? No nie wiem…Może w pewnym sensie tak, ale z cała pewnością nie zdawałam sobie sprawy z tego, że konsekwencje tej rozmowy okażą się tak nieprzyjemne dla wielu osób. Tak się po prostu wzięło i wygenerowało. Samowzbudnie. Chyba nikt się nie spodziewał.
Tak czy owak, jeśli to ma jakieś znaczenie to przepraszam Igłę za prowokację.
>Igło & All
Że niby ja to sprowokowałam? No nie wiem…Może w pewnym sensie tak, ale z cała pewnością nie zdawałam sobie sprawy z tego, że konsekwencje tej rozmowy okażą się tak nieprzyjemne dla wielu osób. Tak się po prostu wzięło i wygenerowało. Samowzbudnie. Chyba nikt się nie spodziewał.
Tak czy owak, jeśli to ma jakieś znaczenie to przepraszam Igłę za prowokację.
Delilah -- 26.05.2008 - 19:20