...jeśli prawdą jest, że też czytacie i podglądacie. Ta notka wymknęła się spod kontroli i samo się wzbudziła. Wracając do adrema, to chciałem TYLKO zdziwić się Paliwodą, czemu nikt, kto czytał kiedykolwiek owego Pawła, nie powinien się dziwić.
Salon24 jeszcze w Salonie24 oceniałem gorzko, i to co piszę (wcale nie często) o nim w TXT, niczym się nie różni od moich komentarzy saloonowych. Wszędzie razi mnie chamstwo, agresja i trollizm a w S24 było tego w nadmiarze, może dlatego, że rozrósł się ponad miarę i, być może, wyobrażenia założycieli. W Salonie mnie niemal nie ma, choć nigdy nie robiłem demonstracyjnego zabierania torebki czy łopatki i grabków. Do Salonu będę też niekiedy zaglądał. Z ciekawości, z nudów, szukając Blueslovera czy reakcji salonowiczów na wpis Eliego Barbura. To moja sprawa i, na szczęście, TXT nie żadało od nikogo na starcie (czy w trakcie) deklarcji lojalności.
Chyba to wszystko, co na ten temat chciałem napisać...
ps. Wracając jeszcze do postaci zaczepionych w komentarzach. Kataryna to nie moja bajka, ale przynajmniej mogłem u niej doceniać klarowność i logikę argumentacji, co dawało do myślenia mi, zwolennikowi raczej PO niż PiS . Maryla natomiast to narcystyczny bełkot zaślepionego pismaniaka, dlatego uwagę Igły rozumiem, choć nie pochwalam (patrz wyżej o chamstwie…). Igła ostatnio jakiś taki naostrzony – a to kuretwem określi agresywne żydostwo a to Marylę. Nie chodzi mi wcale o to, by stał się tępy ale może by się trochę WYPOLEROWAŁ i błyszczał przykładem! Czego mu życzę i pozdrawiam…
: ))
Szanowni Konfederaci Tekstowiska oraz Salonowicze...
...jeśli prawdą jest, że też czytacie i podglądacie. Ta notka wymknęła się spod kontroli i samo się wzbudziła. Wracając do adrema, to chciałem TYLKO zdziwić się Paliwodą, czemu nikt, kto czytał kiedykolwiek owego Pawła, nie powinien się dziwić.
Salon24 jeszcze w Salonie24 oceniałem gorzko, i to co piszę (wcale nie często) o nim w TXT, niczym się nie różni od moich komentarzy saloonowych. Wszędzie razi mnie chamstwo, agresja i trollizm a w S24 było tego w nadmiarze, może dlatego, że rozrósł się ponad miarę i, być może, wyobrażenia założycieli. W Salonie mnie niemal nie ma, choć nigdy nie robiłem demonstracyjnego zabierania torebki czy łopatki i grabków. Do Salonu będę też niekiedy zaglądał. Z ciekawości, z nudów, szukając Blueslovera czy reakcji salonowiczów na wpis Eliego Barbura. To moja sprawa i, na szczęście, TXT nie żadało od nikogo na starcie (czy w trakcie) deklarcji lojalności.
Chyba to wszystko, co na ten temat chciałem napisać...
ps. Wracając jeszcze do postaci zaczepionych w komentarzach. Kataryna to nie moja bajka, ale przynajmniej mogłem u niej doceniać klarowność i logikę argumentacji, co dawało do myślenia mi, zwolennikowi raczej PO niż PiS . Maryla natomiast to narcystyczny bełkot zaślepionego pismaniaka, dlatego uwagę Igły rozumiem, choć nie pochwalam (patrz wyżej o chamstwie…). Igła ostatnio jakiś taki naostrzony – a to kuretwem określi agresywne żydostwo a to Marylę. Nie chodzi mi wcale o to, by stał się tępy ale może by się trochę WYPOLEROWAŁ i błyszczał przykładem! Czego mu życzę i pozdrawiam…
jotesz -- 26.05.2008 - 07:39: ))