Najlepiej w punktach. Słowami. Nie poczuje sie urażony. I jak Pani chce – to mailem. Być może ogarnęla mnie tzw. poniedziałkowa glupawka. Wszystko jest możliwe. I nie ma takiej rzeczy, ktorej nie da się wytłumaczyć. Podobnie jak nie ma takiej rury, której się nie da przetkać. Inna sprawa, czy da się ja potem uźywać:-))
Pozdrawiam
PS. I prosze mi nie pisać, że Pani czegoś nie umie. Ewentualnie ja mogę się okazać tępy.
To zaczyna być coraz bardziej zastanawiające, Pani Delilah,
Najlepiej w punktach. Słowami. Nie poczuje sie urażony. I jak Pani chce – to mailem. Być może ogarnęla mnie tzw. poniedziałkowa glupawka. Wszystko jest możliwe. I nie ma takiej rzeczy, ktorej nie da się wytłumaczyć. Podobnie jak nie ma takiej rury, której się nie da przetkać. Inna sprawa, czy da się ja potem uźywać:-))
Pozdrawiam
PS. I prosze mi nie pisać, że Pani czegoś nie umie. Ewentualnie ja mogę się okazać tępy.
Lorenzo -- 26.05.2008 - 14:32