Pozostając przy knajpianych porównaniach to ja w saloonie zawsze miałem wrażenie, że daniem dnai jest tam danie w mordę. Choć zdarzały się i frykasy. Teraz większość dobrych dań jest na wynos. Wyniosły się gdzie indziej…
Dodałbym od siebie inne porównanie. Salon to fast food a TXT to slow food, czyli kuchnia wymagająca wysiłku, kunsztu i kultury kulinarnej. Można więc albo zjeść albo się nawpieprzać...
Szanowna Delilah!
Pozostając przy knajpianych porównaniach to ja w saloonie zawsze miałem wrażenie, że daniem dnai jest tam danie w mordę. Choć zdarzały się i frykasy. Teraz większość dobrych dań jest na wynos. Wyniosły się gdzie indziej…
Dodałbym od siebie inne porównanie. Salon to fast food a TXT to slow food, czyli kuchnia wymagająca wysiłku, kunsztu i kultury kulinarnej. Można więc albo zjeść albo się nawpieprzać...
jotesz -- 25.05.2008 - 10:40