Widzę, że nie możesz się dogadać z Odysem i z Magią, więc może ja spróbuję wytłumaczyć Ci o co biega z tą ekskomuniką.
Tłumaczenie komuś czegoś zakłada, że osoba której coś tłumaczysz tego nie rozumie. Tłumaczą zaś z reguły nauczyciele, nie tylko ci formalni ale też nieformalni. Dlatego powiedziałem o nauczycielce… Bo tak się sama ustawiłaś wobec mnie. A ja już skończyłem szkoły, które musiałem skończyć i nauczycieli sam już sobie dobieram…
Dodatkowo powiem Ci, że rozumiem stanowisko Magii, tylko patrzę na tę sprawę zupełnie inaczej. I nie mam zamiaru przestawiać się na jej punkt widzenia. Bo niby dlaczego? Wystarczyłoby zrozumienie z jej strony mojego stanowiska. A tu nic.
Nie wiem dlaczego mój punkt widzenia jest taki nie do zrozumienia :-)
Znaczy przypuszczam, ale pewności nie mam…
pozdrawiam
PS – a wielbłądem chyba nie jesteś. Skąd to ja niby mogę wiedzieć? Choć jak zaczniesz się zachowywać jak wielbłąd, to kto wie?
Delilah
Widzę, że nie możesz się dogadać z Odysem i z Magią, więc może ja spróbuję wytłumaczyć Ci o co biega z tą ekskomuniką.
Tłumaczenie komuś czegoś zakłada, że osoba której coś tłumaczysz tego nie rozumie. Tłumaczą zaś z reguły nauczyciele, nie tylko ci formalni ale też nieformalni. Dlatego powiedziałem o nauczycielce… Bo tak się sama ustawiłaś wobec mnie. A ja już skończyłem szkoły, które musiałem skończyć i nauczycieli sam już sobie dobieram…
Dodatkowo powiem Ci, że rozumiem stanowisko Magii, tylko patrzę na tę sprawę zupełnie inaczej. I nie mam zamiaru przestawiać się na jej punkt widzenia. Bo niby dlaczego? Wystarczyłoby zrozumienie z jej strony mojego stanowiska. A tu nic.
Nie wiem dlaczego mój punkt widzenia jest taki nie do zrozumienia :-)
Znaczy przypuszczam, ale pewności nie mam…
pozdrawiam
PS – a wielbłądem chyba nie jesteś. Skąd to ja niby mogę wiedzieć? Choć jak zaczniesz się zachowywać jak wielbłąd, to kto wie?
Jacek Ka. -- 30.01.2009 - 23:06