myślę, że tego niebezpieczeństwa da się uniknąć, o ile będziemy pamiętać, żeby mieć te 17 lat w środku, a nie na zewnątrz. Jestem wręcz pewien, że owa ewentualna śmieszność jest czymś niezależnym od wieku, gdyż przejawiać się może równie dobrze ubieraniem i zachowaniem u dzieci 10-12-letnich, pozujących (przy współpracy rodziców) na młodzież 18-letnią, co najmniej.
Jak zresztą widzę, tego aspektu dotknął właśnie Pan Yayco, wspominając o dżinsach. Uważam, że choć dla młodzieży zwykle istotna jest bardzo identyfikacja z grupą wiekową, realizowana także przez ubiór/powierzchowność, to jednak młodzież jakimś szóstym młodzieńczym zmysłem wyczuwa młodą duszę u człowieka, który nie tylko jest w wieku ich Dziadków, ale do tego jest wręcz niedzisiejszo ubrany itd.
A co do wspomnień i nienadążania za pędem współczesności, to tak samo jak naturalne jest posiadanie bagażu przeszłości, z wiekiem coraz pokaźniejszego, tak samo naturalny jest pewien opór przed tym pędem. Osobiście jestem zdania, że ludzka natura, choć jakoś zmieniająca się w czasie wraz ze zmianami w kulturze, ma jakieś własne mierniki zdrowej prędkości poruszania się świata, a przekraczanie przez świat bezpiecznej dla człowieka prędkości znajduje wyraz nie tylko w zagubieniu i niezgodzie ludzi starszych, ale także w reakcjach i postawach ludzi z każdej grupy wiekowej powyżej lat 5. Bo chyba tylko do lat 5 człowiekowi nie stanowi, bo ma jeszcze wielkie możliwości dostosowawcze. No ale tu już się wymądrzam, więc się zatrzymam. By nie przekroczyć dozwolonej prędkości :-)
Panie Lorenzo,
myślę, że tego niebezpieczeństwa da się uniknąć, o ile będziemy pamiętać, żeby mieć te 17 lat w środku, a nie na zewnątrz. Jestem wręcz pewien, że owa ewentualna śmieszność jest czymś niezależnym od wieku, gdyż przejawiać się może równie dobrze ubieraniem i zachowaniem u dzieci 10-12-letnich, pozujących (przy współpracy rodziców) na młodzież 18-letnią, co najmniej.
Jak zresztą widzę, tego aspektu dotknął właśnie Pan Yayco, wspominając o dżinsach. Uważam, że choć dla młodzieży zwykle istotna jest bardzo identyfikacja z grupą wiekową, realizowana także przez ubiór/powierzchowność, to jednak młodzież jakimś szóstym młodzieńczym zmysłem wyczuwa młodą duszę u człowieka, który nie tylko jest w wieku ich Dziadków, ale do tego jest wręcz niedzisiejszo ubrany itd.
A co do wspomnień i nienadążania za pędem współczesności, to tak samo jak naturalne jest posiadanie bagażu przeszłości, z wiekiem coraz pokaźniejszego, tak samo naturalny jest pewien opór przed tym pędem. Osobiście jestem zdania, że ludzka natura, choć jakoś zmieniająca się w czasie wraz ze zmianami w kulturze, ma jakieś własne mierniki zdrowej prędkości poruszania się świata, a przekraczanie przez świat bezpiecznej dla człowieka prędkości znajduje wyraz nie tylko w zagubieniu i niezgodzie ludzi starszych, ale także w reakcjach i postawach ludzi z każdej grupy wiekowej powyżej lat 5. Bo chyba tylko do lat 5 człowiekowi nie stanowi, bo ma jeszcze wielkie możliwości dostosowawcze. No ale tu już się wymądrzam, więc się zatrzymam. By nie przekroczyć dozwolonej prędkości :-)
Pozdrawiam serdecznie
s e r g i u s z -- 31.10.2008 - 18:33