ja nigdzie nic nie napisałem o Teyu, więc proszę swoich myśli na mnie nie rozciągać. Wystarczy mi problemów z włąsnymi.
Nie wiem jak może się Pan nie zgodzić z tym, że ja mogę coś sądzić. Mogę Szanowny Panie. Pan się co najwyżej nie zgadza z tym, co ja sądzę. I proszę bardzo. To wolny kraj jest. Z tym, że ja nie sądzę tego, co Pan mi przypisuje.
Co zaś do kryzysu wieku średniego, to powiem panu, że kiedyś z kolegą lekarzem o tym rozmawialiśmy sobie i doszliśmy do wniosku, że to damska jest propaganda. No bo co jest złego w szybkich samochodach i młodych kobietach? A zdaje się, że jakoby tak to się objawia. Ale nie jestem specjalistą, bo albo przechodziłem taki kryzys pietnaście lat temu (co da się uzasadnić przciętną dlugością życia u mojej rodziny po mieczu), albo mam go dopiero przed sobą.
Tak, czy inaczej, nie jestem fachowcem, ale jak kupię sobie czerwony samochód, to nie omieszkam o tym poinformować.
Pozdrowienia
PS Nie wiem, czemu Pan nawiązuje aluzyjnie do TXT. Mnie to nie przeszkadza, ale mam wrażenie, że nie wszyscy podzielają moje zdanie.
Panie Igło,
ja nigdzie nic nie napisałem o Teyu, więc proszę swoich myśli na mnie nie rozciągać. Wystarczy mi problemów z włąsnymi.
Nie wiem jak może się Pan nie zgodzić z tym, że ja mogę coś sądzić. Mogę Szanowny Panie. Pan się co najwyżej nie zgadza z tym, co ja sądzę. I proszę bardzo. To wolny kraj jest. Z tym, że ja nie sądzę tego, co Pan mi przypisuje.
Co zaś do kryzysu wieku średniego, to powiem panu, że kiedyś z kolegą lekarzem o tym rozmawialiśmy sobie i doszliśmy do wniosku, że to damska jest propaganda. No bo co jest złego w szybkich samochodach i młodych kobietach? A zdaje się, że jakoby tak to się objawia. Ale nie jestem specjalistą, bo albo przechodziłem taki kryzys pietnaście lat temu (co da się uzasadnić przciętną dlugością życia u mojej rodziny po mieczu), albo mam go dopiero przed sobą.
Tak, czy inaczej, nie jestem fachowcem, ale jak kupię sobie czerwony samochód, to nie omieszkam o tym poinformować.
Pozdrowienia
PS Nie wiem, czemu Pan nawiązuje aluzyjnie do TXT. Mnie to nie przeszkadza, ale mam wrażenie, że nie wszyscy podzielają moje zdanie.
yayco -- 31.10.2008 - 16:23