kryzys wieku średniego.
Jedni przechodzą go siedząc w beczce, drudzy na Bródnie, trzeci słuchając w kółko Kaczmarskiego a czwarci wspominając stare, dobre czasy.
Ale zgodzę się z panem, że Tey to nie był kabaret, no chyba, że taki jaką Doda jest piosenkarką.
I nie zgodzę, że będąc dumnym z Dziecka, może pan stwierdzić, że zawsze byli głupiejący starzy i inna młodzież.
Różnie przechodzi się
kryzys wieku średniego.
Jedni przechodzą go siedząc w beczce, drudzy na Bródnie, trzeci słuchając w kółko Kaczmarskiego a czwarci wspominając stare, dobre czasy.
Ale zgodzę się z panem, że Tey to nie był kabaret, no chyba, że taki jaką Doda jest piosenkarką.
I nie zgodzę, że będąc dumnym z Dziecka, może pan stwierdzić, że zawsze byli głupiejący starzy i inna młodzież.
Igła -- 31.10.2008 - 16:06