nie wiem, jak jest w Czechach i jak jest na Slowacji. Wiem za to, że znaczna część inwestycji czynionych przez ludzi robiona jest nie z mysla o sobie a o dzieciach i wnukach. Te inwestycje stają pod znakiem zapytania w sytuacji, w której ziemia jest państwowa. Zwyczajnie ludzie takich przedsięwzięć nie podejmuja się, bo po co? Dla kogo? A państwo jak je prowadzi, to wiadomo jak inwestycje prowadzi państwo i jak sa one opłacalne.
Nemo
nie wiem, jak jest w Czechach i jak jest na Slowacji. Wiem za to, że znaczna część inwestycji czynionych przez ludzi robiona jest nie z mysla o sobie a o dzieciach i wnukach. Te inwestycje stają pod znakiem zapytania w sytuacji, w której ziemia jest państwowa. Zwyczajnie ludzie takich przedsięwzięć nie podejmuja się, bo po co? Dla kogo? A państwo jak je prowadzi, to wiadomo jak inwestycje prowadzi państwo i jak sa one opłacalne.
Artur M. Nicpoń -- 27.02.2008 - 19:16