istnieje i prawo powinno dopuszczac w takim momencie (przy braku alternatyw) wywłaszczenie.
moja przyjaciółka stracila dom rodzinny, budowany jeszcze przez dziadka, przy budowie A4. ciezko było, ale za uzyskane pieniądze wybudowali sobie dwa nowe. i są zadowoleni (choć to akurat obojętne w temacie). sprawa tez oparła sie o sąd, ale była to jedynie kwestia wysokości odszkodowania, a nie tego, czy ją wywalą z domu.
i tak nalezałoby zrobic – dwukrotnie przepłacic i wywłaszczyć.
Szanowny Panie Igło
istnieje i prawo powinno dopuszczac w takim momencie (przy braku alternatyw) wywłaszczenie.
moja przyjaciółka stracila dom rodzinny, budowany jeszcze przez dziadka, przy budowie A4. ciezko było, ale za uzyskane pieniądze wybudowali sobie dwa nowe. i są zadowoleni (choć to akurat obojętne w temacie). sprawa tez oparła sie o sąd, ale była to jedynie kwestia wysokości odszkodowania, a nie tego, czy ją wywalą z domu.
i tak nalezałoby zrobic – dwukrotnie przepłacic i wywłaszczyć.
Griszeq – liberal.
Griszeq -- 27.02.2008 - 15:01