Ale być może jest tak, że te basiory poniekąd petryfikują biurokrację, oczywiście dla swoich korzyści. Bo biurokracja może sprzedawać społeczeństwu cały ten kit, który sprzedaje, a jakby ten kit miały sprzedawać bezpośrednio te basiory, to ludzie mogliby się wkurwić na krwiożerczych kapitalistów i zrobić nową rozpierduchę w postaci rewolucji. Patrz, w końcu ktoś tę biurokracje stworzył i ją umacnia. Masz klasyczny przykład – cały ten projekt z Unią Europejską to nie jest wymysł tylko urzędasów.
>Lorenzo
Ale być może jest tak, że te basiory poniekąd petryfikują biurokrację, oczywiście dla swoich korzyści. Bo biurokracja może sprzedawać społeczeństwu cały ten kit, który sprzedaje, a jakby ten kit miały sprzedawać bezpośrednio te basiory, to ludzie mogliby się wkurwić na krwiożerczych kapitalistów i zrobić nową rozpierduchę w postaci rewolucji. Patrz, w końcu ktoś tę biurokracje stworzył i ją umacnia. Masz klasyczny przykład – cały ten projekt z Unią Europejską to nie jest wymysł tylko urzędasów.
Pozdro.
wyrus -- 19.02.2008 - 15:50