Jak masz wieś z pojedyńczymi chałupami to wodociąg jest o kant zadka potłuc. Po cholerę prowadzić kilometry rur jeśli każdy może sobie studnię zrobić i to jeszcze z biooczyszczalnią zamiast szamba (potem do lasu/rowu/na pole wylewanego) za te same pieniądze. Albo przynajmniej z sąsiadem do spóły to zrobić? Wodociąg na wsi to jakiś (kurna) mit jest.
p.s. Cena nie zależy od tego, czy wiercisz na użytek domowy czy przemysłowy. (Ewentualna różnica to tylko cena pompy o większej wydajności.) Ktoś Cię w kanał wpuszcza.
Aaaa… przy użytkowaniu przemysłowym trza robić operat. :)
Jacer
Jak masz wieś z pojedyńczymi chałupami to wodociąg jest o kant zadka potłuc. Po cholerę prowadzić kilometry rur jeśli każdy może sobie studnię zrobić i to jeszcze z biooczyszczalnią zamiast szamba (potem do lasu/rowu/na pole wylewanego) za te same pieniądze. Albo przynajmniej z sąsiadem do spóły to zrobić? Wodociąg na wsi to jakiś (kurna) mit jest.
p.s. Cena nie zależy od tego, czy wiercisz na użytek domowy czy przemysłowy. (Ewentualna różnica to tylko cena pompy o większej wydajności.) Ktoś Cię w kanał wpuszcza.
Magia -- 18.02.2008 - 23:45Aaaa… przy użytkowaniu przemysłowym trza robić operat. :)