Czasami nie ma innego wyjścia. Nie wszędzie da się ciągnąć wodę z 30 metrów.
W takiej Kenii na przykład, to sobie ludzie nie zawracają głowy i prosto z kałuży biorą. Takich trochę większych zazwyczaj. I świetnie z tym żyją. I gmina wcale nie musi dopłacać. Ale w takim Nairobi to jednak mają wodociągi. I ja się teraz Pana pytam czemu? Bo Jacer mówi, że niepotrzebnie.
Panie Hrabio
Czasami nie ma innego wyjścia. Nie wszędzie da się ciągnąć wodę z 30 metrów.
W takiej Kenii na przykład, to sobie ludzie nie zawracają głowy i prosto z kałuży biorą. Takich trochę większych zazwyczaj. I świetnie z tym żyją. I gmina wcale nie musi dopłacać. Ale w takim Nairobi to jednak mają wodociągi. I ja się teraz Pana pytam czemu? Bo Jacer mówi, że niepotrzebnie.
eumenes -- 19.02.2008 - 00:07