problem polega na tym, że chcesz zafundować szkołę w Trypuciach wszystkim. A ja kurna z Łodzi jestem i, masz rację, Trypucianie mnie obchodzą daleko mniej niż Łodziaki z miasta.
Poza tym, wprowadzasz takie kryterium, hmm, narodowościowe. No, bo skoro Trypucięta mają mnie obchodzić bardziej niż Łodziaki to może jeszcze bardziej powinienem się przejąć Rodezyjczykami? Czemu nie? Wybacz, że jadę sobie po bandzie no ale takie procesy uruchamia we mnie Twoja chęć zrobienia Trypuciętom dobrze za moją kasę. A może ta kasa nie jest moja? A może jest tylko nie powinna być? A kasa to praca, więc może pobawmy się w synonimy? Zatem:
Celem mojej pracy jest zrobienie Trypuciętom dobrze.
wiesz, Futrzak
problem polega na tym, że chcesz zafundować szkołę w Trypuciach wszystkim. A ja kurna z Łodzi jestem i, masz rację, Trypucianie mnie obchodzą daleko mniej niż Łodziaki z miasta.
Poza tym, wprowadzasz takie kryterium, hmm, narodowościowe. No, bo skoro Trypucięta mają mnie obchodzić bardziej niż Łodziaki to może jeszcze bardziej powinienem się przejąć Rodezyjczykami? Czemu nie? Wybacz, że jadę sobie po bandzie no ale takie procesy uruchamia we mnie Twoja chęć zrobienia Trypuciętom dobrze za moją kasę. A może ta kasa nie jest moja? A może jest tylko nie powinna być? A kasa to praca, więc może pobawmy się w synonimy? Zatem:
Celem mojej pracy jest zrobienie Trypuciętom dobrze.
Wiesz co, z całym szacunkiem: takiego wała.
Andrzej-Łódź -- 19.02.2008 - 02:23