Kiedyś w czasach zawalania się komuny, na własne oczy widziałem gościa, który kupował dwa bloczki po 100 sztuk, biletów na MZK, bo miały zdrożeć.
Nawet kioskarz go pouczył, że żadnego zysku z tego nie będzie tylko kłopot, a on mu na to, ze na chuj sie wpierdala, bo on wie lepiej. I kupił.
Potem do każdego biletu musiał jeszcze jeden dokupić, a może nawet dwa, a jak jeździł w tłoku, zdezelowanymi gratami tak jeździ nadal.
no chyba, że miał takie osobliwe szczęście że umarł.
Podatki
Jak wiara słabo kuma w czym jest przekręt.
Kiedyś w czasach zawalania się komuny, na własne oczy widziałem gościa, który kupował dwa bloczki po 100 sztuk, biletów na MZK, bo miały zdrożeć.
Nawet kioskarz go pouczył, że żadnego zysku z tego nie będzie tylko kłopot, a on mu na to, ze na chuj sie wpierdala, bo on wie lepiej. I kupił.
Potem do każdego biletu musiał jeszcze jeden dokupić, a może nawet dwa, a jak jeździł w tłoku, zdezelowanymi gratami tak jeździ nadal.
Jacek Jarecki -- 18.02.2008 - 21:25no chyba, że miał takie osobliwe szczęście że umarł.