wyznania biskupa, który ma swoje priorytety, mam wielkie przekonanie, że badań nie zrobiono nie ze względu na wielkie moralne zgryzoty.
Najpewniej był to bałagan lub limity narzucone przez NFZ miejscowym lekarzom, którzy ze względu na oszczędności będą w całej Polsce wpierać gruźlikowi, ze to tylko grypa. A jak ten zechce sie zbadać kompleksowo to kierują do prywatnego gabinetu/przychodni kolegi.
Środowisko lekarskie już dawno uwłaszczyło sie na majątku służby zdrowia, co najmniej od czasów Gierka. I oczywiście wcale nie tęskni za prywatyzacją.
Zostawiwszy na boku...
wyznania biskupa, który ma swoje priorytety, mam wielkie przekonanie, że badań nie zrobiono nie ze względu na wielkie moralne zgryzoty.
Najpewniej był to bałagan lub limity narzucone przez NFZ miejscowym lekarzom, którzy ze względu na oszczędności będą w całej Polsce wpierać gruźlikowi, ze to tylko grypa. A jak ten zechce sie zbadać kompleksowo to kierują do prywatnego gabinetu/przychodni kolegi.
Środowisko lekarskie już dawno uwłaszczyło sie na majątku służby zdrowia, co najmniej od czasów Gierka. I oczywiście wcale nie tęskni za prywatyzacją.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 30.12.2007 - 09:44