bo i problem nie byle jaki,gdyby nie wątek megalomański,fanatyczny wprost.
Nie bardzo rozumiem dlaczego Delilah nie ma prawa napisać o swoich odczuciach?
Wyrazić swoje stanowisko w sprawie?
Dlaczego poglądy kobiety nie mają mieć znaczącej wartości?
A może kobieta to nie człowiek?
Sprawa rodziny Wojnarowskich stała się sprawą ogólnoludzką,dzięki okolicznościom wynikłym z funkcjonowaniu polskiej służby zdrowia i terroru KK.
Sporządzanie listy kto ma prawo do wyrażania opinii w sprawie jest delikatnie rzecz ujmując nie na miejscu!
Świadczy także o pewnej ciasnocie w rozumowaniu i postrzeganiu rzeczywistości.
Ponadto wpis Delilah akcentuje bardziej skutki narodzin dziecka niż ocenę postaw moralnych.
Pozdrawiam
Niezła dyskusja
bo i problem nie byle jaki,gdyby nie wątek megalomański,fanatyczny wprost.
Nie bardzo rozumiem dlaczego Delilah nie ma prawa napisać o swoich odczuciach?
Wyrazić swoje stanowisko w sprawie?
Dlaczego poglądy kobiety nie mają mieć znaczącej wartości?
A może kobieta to nie człowiek?
Sprawa rodziny Wojnarowskich stała się sprawą ogólnoludzką,dzięki okolicznościom wynikłym z funkcjonowaniu polskiej służby zdrowia i terroru KK.
Sporządzanie listy kto ma prawo do wyrażania opinii w sprawie jest delikatnie rzecz ujmując nie na miejscu!
Świadczy także o pewnej ciasnocie w rozumowaniu i postrzeganiu rzeczywistości.
Ponadto wpis Delilah akcentuje bardziej skutki narodzin dziecka niż ocenę postaw moralnych.
Zenek -- 30.12.2007 - 05:32Pozdrawiam