Poldku, cała masa ateistów odwiedza groby na 1 listopada. Po co?
Ano właśnie. Ładnie tak wszystkich ateistów “do jednego worka”? . :-))))
Ależ słuchaj, mnie akurat idea nierozerwalności małżeństwa irytuje niewiele, by nie powiedzieć wcale. Zgłoś się do tych pozostałych zadymiarzy ;) Ja jestem katolikiem, złym, ale katolikiem.
Ja wczoraj byłem zły… , dziś już nie tak bardzo – tego kto mi zepsuł humor na 4 dni swoją arogancją – jak się okazuje – wywalają z mojej firmy. W sumie się cieszę.
A ten ostatni kawałek piękny. “nie mam nogi..” :-)))))
Pozdrawiam!
p.s.
Mała nakarmiona teraz czas za zrobienie księgowości boć podatek trza policzyć a w grudniu – selera – podwójny trza płacić.
Moja księga rozchodów i przychodów uśmiecha się do mnie więc znikam podsłuchając sobie:
“wprawdzie swoją nogę zjadłem sam..
hej, hej inni jeszcze mają gorzej, ale sa tacy (..) ktorym jest.. j”.
Pozdro!
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Pino
Poldku, cała masa ateistów odwiedza groby na 1 listopada. Po co?
Ano właśnie. Ładnie tak wszystkich ateistów “do jednego worka”? . :-))))
Ależ słuchaj, mnie akurat idea nierozerwalności małżeństwa irytuje niewiele, by nie powiedzieć wcale. Zgłoś się do tych pozostałych zadymiarzy ;) Ja jestem katolikiem, złym, ale katolikiem.
Ja wczoraj byłem zły… , dziś już nie tak bardzo – tego kto mi zepsuł humor na 4 dni swoją arogancją – jak się okazuje – wywalają z mojej firmy. W sumie się cieszę.
A ten ostatni kawałek piękny. “nie mam nogi..” :-)))))
Pozdrawiam!
p.s.
Mała nakarmiona teraz czas za zrobienie księgowości boć podatek trza policzyć a w grudniu – selera – podwójny trza płacić.
Moja księga rozchodów i przychodów uśmiecha się do mnie więc znikam podsłuchając sobie:
“wprawdzie swoją nogę zjadłem sam..
hej, hej inni jeszcze mają gorzej, ale sa tacy (..) ktorym jest.. j”.
Pozdro!
************************
poldek34 -- 15.12.2009 - 19:27W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .