wysłałem jedno zaproszenie. tyle mogłem, bo reszta wiązała się z opłatami. A co to za zaproszenie. “przyjdź w gości tylko o flaszce nie zapomnij”
Zresztą ja w świecie blogerskim nie istnieje. Przed salonem w ogóle to mnie nie interesowało. Zaglądam na dwa, trzy inne fora tematyczne, ale nie widzę tam ludzi do pisania. ślady pozostawiałem, jak kto chciał to zajrzał. Natomiast ciężar rozwoju spoczywa na szefostwie. ja mogę pisać, komentować na inne rzeczy jestem za “krótki”. Zapraszać?? Kogo? Z salonu?? ja tam byłem ze trzy razy od wyjścia (nie licząc blueslovera) gdzie indziej?? po co? skąd mam wiedzieć jak gdzie indziej nie bywam.
Natomiast kilka razy czytałem już a minutkę ruszymy. czekam. Ten co najwięcej chciał ruszać to już go nie ma. Chyba nie o takie ruszenie chodziło.
Przeżyłem śmierć dwóch forów. Fajni ludzie byli, ale zamknięty krąg sie kurczył. Tam też gdy zastanawiano sie co dalej, gdzie świeże mięso (mniam!) to były nawoływania, żeby samemu pisać. No to pisałem. Tutaj też piszę, gdy moge i chcę. Innego dyktatu sobie nie wprowadzę.
sergiusz
wysłałem jedno zaproszenie. tyle mogłem, bo reszta wiązała się z opłatami. A co to za zaproszenie. “przyjdź w gości tylko o flaszce nie zapomnij”
Zresztą ja w świecie blogerskim nie istnieje. Przed salonem w ogóle to mnie nie interesowało. Zaglądam na dwa, trzy inne fora tematyczne, ale nie widzę tam ludzi do pisania. ślady pozostawiałem, jak kto chciał to zajrzał. Natomiast ciężar rozwoju spoczywa na szefostwie. ja mogę pisać, komentować na inne rzeczy jestem za “krótki”. Zapraszać?? Kogo? Z salonu?? ja tam byłem ze trzy razy od wyjścia (nie licząc blueslovera) gdzie indziej?? po co? skąd mam wiedzieć jak gdzie indziej nie bywam.
Natomiast kilka razy czytałem już a minutkę ruszymy. czekam. Ten co najwięcej chciał ruszać to już go nie ma. Chyba nie o takie ruszenie chodziło.
Przeżyłem śmierć dwóch forów. Fajni ludzie byli, ale zamknięty krąg sie kurczył. Tam też gdy zastanawiano sie co dalej, gdzie świeże mięso (mniam!) to były nawoływania, żeby samemu pisać. No to pisałem. Tutaj też piszę, gdy moge i chcę. Innego dyktatu sobie nie wprowadzę.
sajonara -- 10.04.2008 - 14:07