Zebrało się tu sporo różnych osób, które chciały podzielić się swoimi wątpliwościami na temat TXT, dać wyraz temu co się opodoba i nie podoba, opisać co drażni.
Nastepnie wkroczyłaś Ty i zarzuciłaś wszystkim “żałosne utyskiwanie”.
Zrobiłam błąd, podejmując próbę odniesienia się do Twoich słów, powinnam je bowiem zlekceważyć, tak jak pozostali.
No ale trudno, człowiek uczy sie na błędach. Odniosłam się, skomentowałam i w rezultacie spowodowałam Twój wyjątkowo dziwaczny i niezrozumiały atak na mnie.
Czemu przyczepiłaś się do mnie jak rzep psiego ogona naprawdę nie rozumiem. Przypuszczam, że coś się za tym kryje, chwilowo jednak nie mam pomysłów co to może być.
Jeśli chcesz być rozumiana, to może warto byłoby jakoś jasno i czytelnie formułować swoje myśli. Wiem, że potrafisz, choć niewykluczone że gadki o pierdołach podziałały na Ciebie otępiająco.
Pisanie o “żałosnym utyskiwaniu”, “bredzieniu’ itp. ani niczego nie wyjaśni, ani nie ułatwi. Raczej wprost przeciwnie.
Słuchaj Magio
Zebrało się tu sporo różnych osób, które chciały podzielić się swoimi wątpliwościami na temat TXT, dać wyraz temu co się opodoba i nie podoba, opisać co drażni.
Nastepnie wkroczyłaś Ty i zarzuciłaś wszystkim “żałosne utyskiwanie”.
Zrobiłam błąd, podejmując próbę odniesienia się do Twoich słów, powinnam je bowiem zlekceważyć, tak jak pozostali.
No ale trudno, człowiek uczy sie na błędach. Odniosłam się, skomentowałam i w rezultacie spowodowałam Twój wyjątkowo dziwaczny i niezrozumiały atak na mnie.
Czemu przyczepiłaś się do mnie jak rzep psiego ogona naprawdę nie rozumiem. Przypuszczam, że coś się za tym kryje, chwilowo jednak nie mam pomysłów co to może być.
Jeśli chcesz być rozumiana, to może warto byłoby jakoś jasno i czytelnie formułować swoje myśli. Wiem, że potrafisz, choć niewykluczone że gadki o pierdołach podziałały na Ciebie otępiająco.
Delilah -- 10.04.2008 - 12:25Pisanie o “żałosnym utyskiwaniu”, “bredzieniu’ itp. ani niczego nie wyjaśni, ani nie ułatwi. Raczej wprost przeciwnie.