Narzekanie na marnośc tekstów w TXT jest zastanawiająca. Jest to o tyle intrygujące, ze tak naprawdę nie bardzo wiadomo o co chodzi. Bo tuz obok piszę o noblistach ze Śląska, nie powiem, zeby byli niezauważeni, ale czy sa to teksty typu niewarte uwagi, dyskusji, czy nieciekawe? To, że chce się dyskutować o Maryni, a potem sie narzeka, że nic nie ma tylko o Marynie to, troche taki samo napędzajacy się dyskurs o narzekaniu. Piękne panie i bystrzy panowie, trzeba samemu pisac rzeczy ciekawe, a mniej narzekac, że inni nic nie robią.
Marność tekstów
Narzekanie na marnośc tekstów w TXT jest zastanawiająca. Jest to o tyle intrygujące, ze tak naprawdę nie bardzo wiadomo o co chodzi. Bo tuz obok piszę o noblistach ze Śląska, nie powiem, zeby byli niezauważeni, ale czy sa to teksty typu niewarte uwagi, dyskusji, czy nieciekawe? To, że chce się dyskutować o Maryni, a potem sie narzeka, że nic nie ma tylko o Marynie to, troche taki samo napędzajacy się dyskurs o narzekaniu. Piękne panie i bystrzy panowie, trzeba samemu pisac rzeczy ciekawe, a mniej narzekac, że inni nic nie robią.
Podróżny -- 10.04.2008 - 10:03