Rzeczywiście, można na to spojrzeć z punktu widzenia pewnej z góry przyjętej form, dosyć pojemnej.
Tyle, że moim zdaniem również nużącej. Zwłaszcza czytelników. Coś jak taka „tekstowiskowa mowa”, w której ktoś niezorientowany ciężko się miał będzie połapać. A to może odstraszać.
Z jednej strony warto więc dbać o swoistą klasę portalu, ale z drugiej pamiętać o tym, że to jednak blog, a więc robota również dla publiczności.
Ja jednak uważam, że więcej może się wykluć gdy formę tę odrzucimy, choć oczywiście to zawsze będzie jakaś indywidualna decyzja.
merlot
Rzeczywiście, można na to spojrzeć z punktu widzenia pewnej z góry przyjętej form, dosyć pojemnej.
Tyle, że moim zdaniem również nużącej. Zwłaszcza czytelników. Coś jak taka „tekstowiskowa mowa”, w której ktoś niezorientowany ciężko się miał będzie połapać. A to może odstraszać.
Z jednej strony warto więc dbać o swoistą klasę portalu, ale z drugiej pamiętać o tym, że to jednak blog, a więc robota również dla publiczności.
galopujący major -- 09.04.2008 - 22:34Ja jednak uważam, że więcej może się wykluć gdy formę tę odrzucimy, choć oczywiście to zawsze będzie jakaś indywidualna decyzja.