>AFK- lubię sama decydować o tym, który tekst komentuję. De gustibus jak powiadają. A co do “cennej zalety” to dziękuję za cenną uwagę:)
>Grześ-no przegięłam, przyznaje. Nie ja pierwsza, nie ostatnia.
Jeśli chodzi o tytułomanię, to być może popełniłam błąd dostosowując się do tego obyczaju. Ale jeśli ktoś zwraca się do mnie Wielce Szanowna…to trochę nijak jest pisać do niego na “ty”. Zresztą, nie mam problemów z pisaniem per “pan” do kogoś, kto występuje pod własnym nazwiskiem. Natomiast jeśli przykładowo koleś wybierze sobie nick “Barani ogon” to pisanie “Wielce Szanowny Barani Ogonie” zakrawa na groteskę.
>All
>AFK- lubię sama decydować o tym, który tekst komentuję. De gustibus jak powiadają. A co do “cennej zalety” to dziękuję za cenną uwagę:)
>Grześ-no przegięłam, przyznaje. Nie ja pierwsza, nie ostatnia.
Jeśli chodzi o tytułomanię, to być może popełniłam błąd dostosowując się do tego obyczaju. Ale jeśli ktoś zwraca się do mnie Wielce Szanowna…to trochę nijak jest pisać do niego na “ty”. Zresztą, nie mam problemów z pisaniem per “pan” do kogoś, kto występuje pod własnym nazwiskiem. Natomiast jeśli przykładowo koleś wybierze sobie nick “Barani ogon” to pisanie “Wielce Szanowny Barani Ogonie” zakrawa na groteskę.
Delilah -- 09.04.2008 - 22:17