To wyjaśnię szczegółowiej. O ile zdołam.
Nie pisałam o odmianach, które mają inne niż zielone acz jednolite wybarwienie. Pisałam o odmianach Variegata, które mają np. obrzeża liści w innym kolorze, albo żyłkowanie. To zupełnie insza inszość jest. Być może źle zrozumiałam słowa pana Wojtasa.
I nigdy nie przyszło mi do głowy męczyć funkie w pełnym słońcu, stąd właśnie słowa “[...]im więcej koloru tym więcej słońca (oczywiście w stosownych granicach danemu gatunkowi przynależnionych)”.
Coś złego się chyba dzieje z moim pisaniem. Niezrozumiałe się staje, cóś.
Pozdrawiam skonfundowana bardziej…
Joteszu
To wyjaśnię szczegółowiej. O ile zdołam.
Nie pisałam o odmianach, które mają inne niż zielone acz jednolite wybarwienie. Pisałam o odmianach Variegata, które mają np. obrzeża liści w innym kolorze, albo żyłkowanie. To zupełnie insza inszość jest. Być może źle zrozumiałam słowa pana Wojtasa.
I nigdy nie przyszło mi do głowy męczyć funkie w pełnym słońcu, stąd właśnie słowa “[...]im więcej koloru tym więcej słońca (oczywiście w stosownych granicach danemu gatunkowi przynależnionych)”.
Coś złego się chyba dzieje z moim pisaniem. Niezrozumiałe się staje, cóś.
Magia -- 09.04.2008 - 08:09Pozdrawiam skonfundowana bardziej…