Funkie (hosty) ponoć pochodzą gdzieś z podnóży Himalajów (Jak bylem w tamtych stronach, to rozglądałem się, czy nie znajdę jakichś w naturalnym siedlisku, ale tu gdzie bylem, to nie widziałem).
Są bardzo wytrzymałe, dają sobie radę w niekorzystnych warunkach. Jednak duże i ładne egzemplarze rosną jedynie w półcieniu (a nawet pełnym cieniu) i w glebie dobrze nawilgoconej.
Z wlasnych obserwacji sugeruję, aby stosować zasadę: im więcej koloru (obrzeża, przebarwienia) tym więcej cienia. Na słońcu tracą swę cechy, chorują i stają się mikre.
Dlatego dla terenu z dużą ilością słońca wyłącznie odmiany bez przebarwień, o liściach żółtawych ewentualnie zielonych.
Pozdrawiam
jotesz,@
Funkie (hosty) ponoć pochodzą gdzieś z podnóży Himalajów (Jak bylem w tamtych stronach, to rozglądałem się, czy nie znajdę jakichś w naturalnym siedlisku, ale tu gdzie bylem, to nie widziałem).
KJWojtas -- 09.04.2008 - 07:27Są bardzo wytrzymałe, dają sobie radę w niekorzystnych warunkach. Jednak duże i ładne egzemplarze rosną jedynie w półcieniu (a nawet pełnym cieniu) i w glebie dobrze nawilgoconej.
Z wlasnych obserwacji sugeruję, aby stosować zasadę: im więcej koloru (obrzeża, przebarwienia) tym więcej cienia. Na słońcu tracą swę cechy, chorują i stają się mikre.
Dlatego dla terenu z dużą ilością słońca wyłącznie odmiany bez przebarwień, o liściach żółtawych ewentualnie zielonych.
Pozdrawiam