Śmiać się i szutki robić można, niemniej najwyraźniej brakuje argumentów.
Krajem, w którym można zgłosić cudze małżeństwo do urzędu, bez udziału zainteresowanych jest Korea Południowa. Nie wiem, czy mogą tam żenić się z kozami, ale jeśli można zgłosić małżeństwo ludzi bez ich udziału, to co się stanie, jeśli dane jednego z małżonków będą danymi kozy?
Pozdrawiam nadal śmiejąc się z nieporadności w wychodzeniu z dołka, jaki się samemu wykopało :)
Szanowne mtwapa!
Śmiać się i szutki robić można, niemniej najwyraźniej brakuje argumentów.
Krajem, w którym można zgłosić cudze małżeństwo do urzędu, bez udziału zainteresowanych jest Korea Południowa. Nie wiem, czy mogą tam żenić się z kozami, ale jeśli można zgłosić małżeństwo ludzi bez ich udziału, to co się stanie, jeśli dane jednego z małżonków będą danymi kozy?
Pozdrawiam nadal śmiejąc się z nieporadności w wychodzeniu z dołka, jaki się samemu wykopało :)
Jerzy Maciejowski -- 19.04.2008 - 20:48