Tylko, wybaczy Pan, ale jakoś tak trudno mi się z Pańską definicją zgodzić.
Równie dobrze można napisać, że homoseksualizm jest zaburzeniem popędu i skierowaniem go ku własnej płci, nie uważa Pan?
Jasne, z tym że brak mej definicji zastępuje Pani własnym brakiem :) Mówi Pani tylko o niechęci do mojej. Pozdrawiam…
Pani Delilah!
Tylko, wybaczy Pan, ale jakoś tak trudno mi się z Pańską definicją zgodzić.
Równie dobrze można napisać, że homoseksualizm jest zaburzeniem popędu i skierowaniem go ku własnej płci, nie uważa Pan?
Jasne, z tym że brak mej definicji zastępuje Pani własnym brakiem :) Mówi Pani tylko o niechęci do mojej.
Andrzej F. Kleina -- 14.04.2008 - 11:29Pozdrawiam…