Po pierwsze odpowiedziałam na Twój komentarz Mad. Niezbyt polemicznie przyznaję, raczej grzecznie.
Po drugie, a wynikające z pierwszego, dlatego że jest pewna niezakończona sprawa między nami.
Szczegóły wiesz gdzie znajdziesz, albo zaraz do nich dotrzesz. Wyświetlają się na górze strony.
Panienka nie stroi fochów gdyż ani ja panienka, ani nie mam zwyczaju stojenia fochów.
Mówię wprost. Nazywam sprawy tak, jak je widzę. Niekoniecznie przysparza mi to przyjaciół, ale ja mam przynajmniej jasność sytuacji.
Większość spraw można ze mną załatwić przy użyciu metod prostych, a nawet tradycyjnych w swojej wymowie.
Jestem potwornie zmęczona tymi awanturami. Nie zamierzam się w żadną więcej angażować.
O czym, korzystając z okazji, informuję wszystkich i każdego z osobna.
Mad (i nie tylko)
Po pierwsze odpowiedziałam na Twój komentarz Mad. Niezbyt polemicznie przyznaję, raczej grzecznie.
Po drugie, a wynikające z pierwszego, dlatego że jest pewna niezakończona sprawa między nami.
Szczegóły wiesz gdzie znajdziesz, albo zaraz do nich dotrzesz. Wyświetlają się na górze strony.
Panienka nie stroi fochów gdyż ani ja panienka, ani nie mam zwyczaju stojenia fochów.
Mówię wprost. Nazywam sprawy tak, jak je widzę. Niekoniecznie przysparza mi to przyjaciół, ale ja mam przynajmniej jasność sytuacji.
Większość spraw można ze mną załatwić przy użyciu metod prostych, a nawet tradycyjnych w swojej wymowie.
Jestem potwornie zmęczona tymi awanturami. Nie zamierzam się w żadną więcej angażować.
O czym, korzystając z okazji, informuję wszystkich i każdego z osobna.
Gretchen -- 13.10.2008 - 20:23