Chyba tylko to mu zostało…
Do końca ten głos miał moc.
Uważam, że na nieszczęście.
Patrzyłam na to i naprawdę coś mnie za gardło ściska za każdym razem…
Spójrz na tę twarz. Bez dawnej wyrazistości.
Mnie rozkładają jego łzy.
Sobie je jakoś interpretuję. Po gretchenowemu .
I kiedy widzę, że ludzie ich nie widzą to mi się serce rozdziera.
Król, który publicznie płacze…
Mind, dziękuję za poprawkę. Faktycznie to nie jest sześć miesięcy, tylko sześć
tygodni… Idę poprawić.
Mindrunnerze
Chyba tylko to mu zostało…
Do końca ten głos miał moc.
Uważam, że na nieszczęście.
Patrzyłam na to i naprawdę coś mnie za gardło ściska za każdym razem…
Spójrz na tę twarz. Bez dawnej wyrazistości.
Mnie rozkładają jego łzy.
Sobie je jakoś interpretuję. Po gretchenowemu .
I kiedy widzę, że ludzie ich nie widzą to mi się serce rozdziera.
Król, który publicznie płacze…
Mind, dziękuję za poprawkę. Faktycznie to nie jest sześć miesięcy, tylko sześć
tygodni… Idę poprawić.
Gretchen -- 11.10.2008 - 22:34