Przeczytałem u Referenta wiersz Brunona – no dobry jest, poeta to jednak z niego był. Pamietam też z liceum “But w butonierce”. Ale “Palę Paryż”, czytanej jeszcze w podstawówce, już wstecznie ocenić literacko nie potrafię, chyba jednak nic ciekawego, jeśli ostała mi sie tylko jako tytuł.
Obstaję więc jak wyżej; nie musimy stosować formuły “wszystko albo nic” – niech se tam w swojej miejscowości, ulicę jakąś ma. Na zasadzie nierugowania z historii w stylu stalinowskim. I tyle, starczy.
Żeby nie było że pomniejszam
Przeczytałem u Referenta wiersz Brunona – no dobry jest, poeta to jednak z niego był. Pamietam też z liceum “But w butonierce”. Ale “Palę Paryż”, czytanej jeszcze w podstawówce, już wstecznie ocenić literacko nie potrafię, chyba jednak nic ciekawego, jeśli ostała mi sie tylko jako tytuł.
Obstaję więc jak wyżej; nie musimy stosować formuły “wszystko albo nic” – niech se tam w swojej miejscowości, ulicę jakąś ma. Na zasadzie nierugowania z historii w stylu stalinowskim. I tyle, starczy.
-- 29.04.2009 - 17:21